12 września po raz trzeci wędkarze z 13 walczyli o prymat w turnieju o spinningowe Grand Prix 2015.

Do zawodów przystąpiło 41 wędkarzy. Płeć piękną reprezentowała Aneta Bondarenko. Wędkarstwo nierozerwalnie związane jest z pogodą, a szczególnie przed zawodami portale pogodowe są bardzo często odwiedzane. Prognozy na sobotę były straszne. Zapowiadany był całodzienny opad deszczu. Na szczęście na zapowiedziach się skończyło. Deszcz był , ale nie całodzienny i niekoniecznie ulewny. Zawody rozpoczęliśmy o 7.15 na odcinku od mostu do zapory. Do godziny 14.15 należało zdać karty startowe. Po starcie łodzie rozpłynęły się na miejsca, gdzie miały być ryby. Jak pokazały wyniki ryby były i brały. Każdy coś złowił.

Po kiepskim lecie można być optymistą przed zbliżającymi się zawodami o Puchar Zalewu.
Wśród złowionych ryb dominował okoń, a największego przedstawiciela tego gatunku o długości 38,5 cm złowił Dariusz Nejman. Złowiono pięć szczupaków i bolenia. Oczywiście wszystkie ryby powróciły do wody. Miejmy nadzieję, że za tydzień wezmą udział w zawodach o Puchar Zalewu.
Początek tabeli III Gpx przedstawia się następująco:

1. Zygmunt Zimniewicz 2750 pkt za 17 okoni i bolenia,
2. Filip Konopka 2740 pkt za 10 okoni i szczupak ( 60,5 cm),
3. Józef Lupa 2730 za 21 okoni,
4. Piotr Szeligowski 2720 pkt za 26 okoni,
5. Eugeniusz Gumuła 2580 pkt. Za 22 okoni,
6. Bartłomiej Sabalski 2510 pkt za 2 szczupaki i 4 okonie.

Przy wnikliwym czytaniu zauważymy bardzo ciekawy ( jeszcze tak nigdy nie było ) pomiędzy zawodnikami pierwszej czwórki jest różnica co 10 punktów. Dla wyjaśnienia jak niewielka to różnica przypomnę, że 1 cm okonia ponad regulaminowy wymiar to 20 pkt.

Zawody nadzorował skład sędziowski: Mirosław Konopka, Beata Konopka, Zbigniew Pękacki. Dekoracja zwycięzców rozpoczęła się od ... miejsca 13, za zajęcie którego Marcin Kucharczyk ufundował zestaw kogutów do połowu sandaczy. Zestaw trafił on do rąk Pawła Kubiaka.

Dyplomy były dla pierwszej szóstki. Zawodnicy z podium otrzymali puchary i nagrody rzeczowe. Zdobywca 3 miejsca Józef Lupa przekazał wygrany kołowrotek do rozlosowania wśród uczestników zawodów. Gest miły i warty zauważenia.

Mariusz Bułka